Agnieszka
39lat
Wszystko robiłam jak trzeba. Sałatki, siłownia. A waga stała. W BioVibes pierwszy raz ktoś zapytał, co czuję wieczorem, a nie co jadłam.

Dlaczego BioVibes?
Większość diet skupia się na tym, ile jesz.
A przecież często sięga się po jedzenie nie z głodu, ale ze zmęczenia, napięcia, rozdrażnienia. Zwłaszcza wieczorem.
Znasz ten moment, kiedy pojawia się myśl: „należy mi się coś przyjemnego”
– a zaraz potem ciężar… Nie tylko w żołądku, ale i w głowie.
Twoje ciało to system powiadomień.
Gdy grelina się uaktywnia – szukasz jedzenia.
Gdy kortyzol skacze – tracisz kontrolę.
BioVibes uczy, jak te sygnały uspokajać.
Nie przez zakazy, ale przez codzienne mikro zmiany – tak małe, że nie budzą oporu.
Dowody naukowe
Pewnie znasz te słowa: kortyzol, dopamina, leptyna, grelina, GLP-1. Brzmią jak podręcznik z biologii? A przecież to one podejmują decyzje za Ciebie, kiedy sięgasz po coś do jedzenia – zwłaszcza wieczorem.

Dla kogo to jest?
Zawsze jest coś: nadmiar obowiązków, wyjazdy, stres, zmęczenie, życie. Ile razy padała myśl: „od przyszłego poniedziałku zaczynam”? Ile razy pojawiał się plan: „W tym roku na serio”?
Nie potrzeba kolejnego planu. Potrzeba systemu, który dopasowuje się do codzienności.
BioVibes działa dla osób w różnym wieku, z różnym doświadczeniem, niezależnie od płci. Bo to nie o silnej woli – to o sygnałach z ciała i umiejętności ich regulowania.
Moja droga od ciągłej walki do wolności
Przez lata budziłem się z jedną myślą: „Dziś wreszcie to ogarnę”. Wieczorem zasypiałem z inną: „Znów nie wyszło”. Przerobiłem wszystko – diety, posty, aplikacje, bieganie przed świtem, „magiczne” suplementy. Efekty? Chwilowe. Po każdym „sukcesie” wracałem do punktu wyjścia – bardziej sfrustrowany i zmęczony niż wcześniej. Jeśli kiedykolwiek czułeś, że Twoje ciało gra w innej drużynie niż Ty, to wiesz, jak żyłem.
Punkt zwrotny
Spotkanie ze znajomym z branży IT. Ten sam gość, ta sama kawa, a on… 20 kilogramów lżejszy. „Jak?” – zapytałem.
Opowiedział. Słuchałem – i coś we mnie kliknęło.
Tego samego dnia zacząłem drążyć temat. Czytałem. Pytałem. Notowałem. Rozmawiałem z lekarzami i dietetykami. Przez rok stałem się badaczem własnego ciała.
Odkrycie, które zmienia grę
Zrozumiałem wreszcie, że to nie „słaba wola” jest problemem.
Problemem jest biologia, której nikt nas nie uczy – albo uczy w tak nudny i niezrozumiały sposób, że po pięciu minutach przestajemy słuchać.
Insulina, grelina, leptyna, dopamina – cztery słowa, które potrafią zdecydować, czy jesz, bo jesteś głodny, czy dlatego, że Twój mózg domaga się kolejnej dawki „nagrody”.
Kiedy są rozregulowane – walczysz.
Kiedy wracają do równowagi – ciało zaczyna współpracować.
I tu ciekawostka: to dokładnie te same mechanizmy, które „ustawiają” popularne dziś leki na receptę, takie jak Mounjaro, Ozempic czy Wegovy.
Różnica?
One kosztują tysiące złotych rocznie, wymagają regularnych zastrzyków, mogą powodować nudności, bóle głowy i problemy ze snem. A co najgorsze – kiedy przestajesz się kłuć, efekt najczęściej znika, a waga wraca.
W BioVibes osiągamy podobny biologiczny efekt naturalnie – bez igieł, bez skutków ubocznych, bez życia w poczuciu głodu. I bez efektu jojo po zakończeniu.
Z tego powstało BioVibes
Wtedy ułożyłem prosty system: co jesz, w jakiej kolejności i o której. Kilka nawyków, które „przeprogramowują” apetyt i uspokajają ciało. Najpierw sprawdziłem to na sobie. Po raz pierwszy poczułem, że nie idę pod prąd własnej fizjologii. Waga spadała, energia rosła, a ja nie byłem „na diecie”.
Wiedziałem, że nie mogę zatrzymać tego tylko dla siebie.
Stworzyłem BioVibes – program, który uczy ciało współpracy, zamiast je zmuszać. Bez zastrzyków. Bez głodówek. Bez „musisz”. Zamiast tego: krótkie, codzienne kroki, które stabilizują hormony, porządkują apetyt i zwalniają z ciągłego kontrolowania się.
Dziś setki osób w Polsce przechodzą tę samą drogę. Zaczynają od czegoś banalnego – dwóch szklanek wody przed posiłkiem i pół talerza warzyw – a kończą z nową relacją z jedzeniem i własnym ciałem.
Wyobraź sobie siebie za 90 dni.
Mniej zachcianek. Spokojna głowa. Ubrania leżą tak, jak powinny. Lustro przestaje być przeciwnikiem. A Ty czujesz, że masz sprawczość – bez napinki, bez huśtawek.
To jest właśnie BioVibes: nie kolejna dieta, lecz język, w którym wreszcie dogadujesz się ze swoim ciałem i sposób odżywiania, który kontynuujesz, bo tak chcesz, a nie musisz.

“Problemem nie jest Twoja silna wola. Problemem jest biologia, której nikt nas nie uczy.”
39lat
Wszystko robiłam jak trzeba. Sałatki, siłownia. A waga stała. W BioVibes pierwszy raz ktoś zapytał, co czuję wieczorem, a nie co jadłam.
44 lata
Po pracy byłem zombie. Myśl o gotowaniu czy treningu mnie dobijała. Tutaj wystarczyło 10 minut dziennie – i plan, który nie wymagał ode mnie bycia herosem.
29 lat
Ślub za 3 miesiące. Czułam się bezsilna i gruba, mimo że się starałam. Po tygodniu BioVibes miałam więcej energii i mniej oceniania samej siebie.
64 lat
Zasypiałem z brzuchem pełnym i myślą: ‘jeszcze tylko jeden dzień takiego życia’. Teraz nie liczę kalorii. Liczę momenty, kiedy czuję się lżej. One wróciły.

49 lat
Po dwóch tygodniach programu całkowicie odechciało się słodkości. Dzisiaj nawet owoce mnie nie kuszą a marchewka i wytrawne wino wydają mi się za słodkie. Przyznam że słodkości były moją pasją, teraz oparcie się ciastom świątecznym to dla mnie pestka – dziękuję programowi BioVibes.Ja zgubiłam 5,5-6 kg. Do mojego celu brakuje 2,5 kg (waga sprzed urodzenia dzieci). Ostatnie 3 tyg. byłam w podróżach i to chyba mi zaburzyło proces tracenie kg, choć naprawdę pilnowałam zasad (widzieliście jak walczyłam🤪). Po tygodniu w Rzymie nie przybyło mi NIC (pelerynka ochronna zadziałała świetnie).Od końca roku mam już dobre BMI i dalej spada😀 Mój entuzjazm co do programu już pokazywałam na grupie (i dodam nie znam Marcina😜), bo po prostu bardzo mi podpasował i tak jak pisaliście, uporządkował wiedzę o zdrowym żywieniu, nauczył nowych rzeczy. Przestałam liczyć kalorie, ważyć/odmierzać i gotować wg sztywnych przepisów. Dlatego tak bardzo doceniam zasady BioVibes. Panuję nad zachciankami, uwolniłam się od napadów głodu i woda+warzywa to moi najwięksi przyjaciele😀Polecam ten program dosłownie wszystkim, którzy mnie tylko zagadną nt. jedzenia, odchudzania itp. BioVibes spadło mi z nieba, bo byłam już w stanach depresyjnych. Uspokoiłam swoje hormony, które wariują ze względu na wiek i naprawdę mi się chce wiele rzeczy zmienić w życiu, wrócił uśmiech na co dzień. I jestem na drodze odzyskania pewności siebie.

34 lata
Odkąd zacząłem pić wodę, nie piję w ogóle coli zero, a piłem dużo, nie wspominając o żadnych innych gazowanych napojach czy sokach. Kawa z mlekiem, którą zawsze słodziłem, teraz nie słodzę wcale, bo dla mnie jest słodka. Kawę parzoną posłodziłem dwa razy jedną łyżeczką, ale już i tak była dla mnie za słodka. Minęła nawet nie połowa programu, a już wiem, że pewnych produktów już nie tknę. Chyba, że zabraknie tynku na ścianie 😉 Wszyscy mi mówią, że chudy ale nie smutny! ;)) To tak sprytnie wszystko ułożone, że nie ma szans by nie odczuć pozytywnego wpływu programu na nasze życie 🙂 Moje ciuchy teraz mogę powiedzieć, że są w stylu baggy, w szczególności spodnie xD.

29 lat
Nie mam potrzeby picia kawy, a od dawna wypijałam 2-3 kawy dziennie. Teraz mam wodę z cytryną przy łóżku. Jak się obudzę, to ją piję, potem robię śniadanie sobie i domownikom, więc wypijam kolejną wodę i jest bez porannej kawy. Zrzuciłam prawie 10 % swojej wagi, więc super. Mam więcej siły, energii, powróciłam do aktywności fizycznej, codziennej bieżni wieczorem (czasami nawet ponad 1 godz w swoim tempie). Chcę wrócić na fitness, który porzuciłam z 2 lata temu po operacji. Jesteśmy teraz na nartach, trasa narciarska (czerwona) ma długość 2,5 km. Wczoraj 6 razy zjechałam w 2 godz. przerwy tylko na gondoli i nawet tego w nogach nie czułam. Naprawdę czuję się w formie, a jeszcze niedawno jedyna aktywność to spacer z psem.

44 lat
Woda do pełna, powyżej 3l. Miałem obawy, ale jakoś łatwiej mi wchodzi niż myślałem. To duża zmiana i widzę efekty mniej podjadania, mniej kawy, mniejsze posiłki. Po 10 dniach programu do teraz waga jest taka sama w kg, a zmienił się skład; więcej wody, więcej mięśni, mniej tłuszczu, spadły złe indeksy BMI i VFI. Liczę, że spadnie mi wiek metaboliczny, bo znajomi zauważyli lepszą cerę. Marcin, mówiłeś że ja chudy i nie potrzebuję 🙂 ale wiesz, że najtrudniej z ostatnimi kilogramami nadwagi z brzucha… Zrzuciłem 2% tłuszczu z całej wagi 💪Takiego % tłuszczu nie miałem od 20 lat 🙂 i to uważam za największy sukces (cukier = tłuszcz). Ogólnie 5,5 kg mniej na wadze. Uporządkowałem wiedzę dzięki BioVibes, zdobyłem zdrowe nawyki z wodą, wodą, wodą 🚰💦 i nowymi przepisami żywieniowymi. Nowy cel 🎯 do osiągnięcia to dodatkowe 1,5% tłuszczu mniej i żegnaj nadwago! Aaa… nie mam napadów na czekoladę czy MMsy (są w szufladzie obok), serniczki to już bez cukru 🙂 z pastą pistacjową… 🤤Aaa i wisisz mi dziurkę w pasku 😉 a nawet dwie.

38lat
Po kilku tygodniach przestałam podjadać 🙂 jestem najedzona między posiłkami. Te kilka kg mniej to inna jakoś życia. No i te ciuchy nie opinające brzuszka… rewelacja.

47 lata
Żyję, jest mnie mniej i mam się świetnie. Kocham Biovibes. Schudłem 8 kg. Zakładałem że to będzie 4 kg ale wyszło 8. Największym szokiem jest to że ta redukcji wagi była prosta, dzięki Biovibies. Bez napinki.

49lat
U mnie 4 kg mniej w 3 m-ce, ale najbardziej cieszy zmiana w obwodach 😁😁🙃🙃 i powrót to ulubionych ubrań, które przez ostatnie trzy lata czekały na mnie cierpliwie. No dobra.. sukienka kupiona 10 lat temu też teraz wreszcie dobrze leży 🤪🤪 nie tylko na wieszaku 😄

54 lata
Jakie to cudowne uczucie jak wkładasz na siebie coś w czym kiedyś wyglądałaś jak serdelek a teraz wygląda się prawie jak modelka. Najważniejsze że ubrania wytrwale czekające na lepsze czasy wreszcie przeżywają swoją świetność . Ja wagę deklarowana osiągnęłam a nawet trochę więcej. Spadło 8,5 kg💪

67 lat
Około 12 kg udało mi się pozbyć i oby na zawsze😉. Czuje się zdecydowanie lepiej fizycznie, psychicznie i świat nabrał o dla mnie znowu wiele barw. Bez problemu przechodzę 10 km, kręgosłup już mi tak nie daje się we znaki. Pełna optymizmu czekam na sezonie narciarski 🤩😀.Jestem bardzo zadowolona i wdzięczna za prowadzenie tą nową drogą. Powtarzane jak mantra: 2 szklanki wody przed posiłkiem; jedz najpierw warzywa, potem białko i na końcu zdrowe węglowodany; stosuj okno; lepszy postęp od perfekcji, głęboko zakorzeniły się we mojej podświadomości 🙃.Zmieniły mi się smaki, polubiłam szeroką gamę warzyw ze strączkami włącznie😅. Pogubiły mi się zachcianki i praktycznie nie czuję głodu, ale dbam o regularne posiłki. Tych radości wystarczy😂, proszę trzymajcie kciuki by nie znikły 😉Jeszcze raz DZIĘKUJĘ 💕❣️❣️❣️💕

39 lat
U mnie równa dycha.

32lat
Mam przypływ energii, pogodę ducha i poczułam spokój wewnętrzny. Już po 6 tygodniach programu zmiany słychać ponoć w moim głosie. Spodnie coraz luźniejsze i czuję dużą lekkość. Jestem zaskoczona, jak długo potrafię nie jeść, zwłaszcza jak jestem w biegu poza domem. I nawet wtedy spokojnie mogę sobie przygotować moje danie, zamiast rzucać się na cokolwiek. 🙂 🙂 Nagrodą była luźniejsza sukienka na Wigilię kupiona rok temu na lepsze czasy😜 spodnie lecą w dół i luz w nogawkach😀 A najlepsze to jest samopoczucie i satysfakcja – tak już w połowie programu. To dla mnie też najlepszy motywator na więcej. Na początku programu cholesterol całkowity 225 mg/dl Na koniec programu – cholesterol całkowity 182 (norma 115-190) i cały lipidogram w środku normy.

69 lat
Dziękuję pięknie to było super i mam nadzieję że będzie trwało💖🌹💜

Korzyści z BioVibes
Wiesz, że potrzebujesz zmiany. Ale każda próba dotąd wymagała planowania, mierzenia, ważenia, wyrzeczeń. A Ty po prostu chcesz czegoś, co nie zabierze Ci życia, tylko doda lekkości.
Rano
W ciągu dnia
Wieczorem

13 tygodni misji – każda buduje na poprzedniej
Ebooki i przypomnienia, gdyby dzień Cię pochłonął
Społeczność i opiekunów, którzy nie każą, tylko pytają:
„Co dziś zadziałało?”
Bez zobowiązań. Tylko Ty i Twój rytm.
Dla kogo to jest?
Nie. To nie gotowe posiłki – to system budowania własnych nawyków.
Nie. Program powstał z myślą o wszystkich – niezależnie od płci czy wieku. Działa, bo opiera się na biologii, nie na stereotypach.
Nie ma takiego obowiązku. Ale wystarczy 5 minut ruchu dziennie, by ciało zaczęło reagować inaczej.
To znaczy, że sprawdziłeś bez ryzyka. Taka próba też jest krokiem naprzód.

Dołącz do innych
Znasz te obietnice. „Schudniesz 10 kg w 10 dni.” I wiesz, jak się kończą. Tym razem chcesz inaczej. Bez udawania, że wszystko jest super. Ale z nadzieją, że może być spokojnie.
Dlatego pierwsze 14 dni w BioVibes są darmowe. Nie musisz zmieniać wszystkiego. Wystarczy, że zaczniesz. Reszta zrobi się… z Tobą.